Pieśń kamienia i ognia

Published by

on

Nasi przodkowie odżywiali się tym, co natura ukryła najgłębiej — jajkami i szpikiem kostnym. Nie musieli polować, wystarczył im kamień. To dzięki niemu człowiek zyskał dostęp do najbardziej wartościowej żywności — szpiku kostnego, którego nie potrafił zdobyć żaden drapieżnik. W miejscach, gdzie odnajduje się ślady dawnych ludzi w Afryce, zawsze leżą też kamienie — te same, którymi rozłupywano kości, by wydobyć życie z ich wnętrza. Szpik, jak mówił Galen, był „pokarmem najdoskonalszym dla człowieka”. A kamień? Był początkiem jego przewagi — narzędziem, które otworzyło dostęp do tego, co ukryte i najlepsze.

Człowiek, jako jedyny potrafił trawić pokarm poza własnym organizmem — najpierw przy pomocy kamienia, którym rozbijał kości i rozdrabniał pożywienie, a później dzięki ogniowi, który zaczął je wstępnie „trawić” za niego. To właśnie ta umiejętność sprawiła, że z czasem jego układ pokarmowy uległ skróceniu i uproszczeniu. Człowiek ma dziś najmniej pojemny żołądek i najkrótszy przewód pokarmowy spośród wszystkich ssaków — nawet w porównaniu z drapieżnikami. Kamień i ogień przejęły część pracy, którą wcześniej wykonywało ciało — i to one otworzyły drogę do myślenia, rozwoju i przewagi w świecie natury.

Dodaj komentarz